Obowiązkowa lektura dla każdego katolika
„Kto chce rzucić urok, idzie do czarownika albo czarownicy i mówi: chcę zaszkodzić tej osobie, chcę rzucić na nią urok, który zada jej to cierpienie, tę chorobę, sprowadzi na nią nieszczęście, spowoduje rozerwanie prawego związku (małżeństwa) albo nawet śmierć. Rzucenie śmiertelnego uroku kosztuje kilka milionów. Podstawą rzucenia uroku jest zawsze chęć zaszkodzenia komuś z pomocą czarownika, który, przyjmując wynagrodzenie, manipuluje złem i zawiera z nim układy”. Wielu po przeczytaniu tych słów śmieje się pewnie lub nie dowierza im. Dlaczego tak się dzieje? Księża rzadko mówią otwarcie o Szatanie i jego działaniach. Obniża się także jakość kształcenia alumnów w seminariach. Obecność Złego nie jest wyraźnie akcentowana. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze coraz bardziej postępująca laicyzacja. Człowiek współczesny (nawet katolik) nie wierzy w istnienie magów, czarowników. Nawet kapłani często nie traktują poważnie posługi egzorcystów. Na szczęście są chlubne wyjątki, do których należy ojciec Gabriele Amorth – oficjalny egzorcysta diecezji rzymskiej. Zaczynając swoją posługę postawił przed sobą dwa cele: doraźną pomoc cierpiącym z powodu działania Złego oraz uświadamianie kapłanom i osobom świeckim mocy Szatana i walki z nim. Książka „Egzorcysta Watykanu” jest przejawem realizacji drugiego zadania.
„Egzorcysta Watykanu” powinien być obowiązkową lekturą dla każdego katolika. Książka pozwala poznać zagrożenia czyhające na wierzących, o których nawet nam się nie śniło. A jak powszechnie wiadomo lepsza jest najgorsza prawda niż niewiedza.
Zdecydowaną większość książki stanowi wywiad udzielony przez ojca Gabriele siostrze Angeli Musolesi, tercjarce Zakonu Świętego Franciszka. W rozmowie ksiądz egzorcysta porusza przeróżne tematy. Od uwalniania nawiedzonych domów, skuteczności egzorcyzmów przez telefon i działalności magów, poprzez czarne msze, profanacje eucharystyczne i zdejmowanie uroków, aż po stowarzyszenie egzorcystów i krytykę Nowego Rytuału.
Ostatnią część tworzy zbiór modlitw. Celem autorów nie było tylko uświadomienie działalności Szatana i przestraszenie czytelników. Siostra Angela Musolesi i ojciec Gabriele Amorth pozostawili pogrążonym w lekturze broń w walce z siłami zła. W rozdziale znajduje się między innymi akt ofiarowania siebie samego Niepokalanemu Sercu Maryi, akt wyrzeczenia się Szatana oraz litania błagalna.
Ostatnio staranniej dobieram książki, które zamierzam przeczytać. Mam coraz mniej czasu, a jest coraz więcej lektur, z którymi chciałbym się zapoznać. Pozwalam więc sobie tylko na książki bardzo dobre i wybitne. „Egzorcysta Watykanu” niewątpliwie należy do grupy książek wybitnych. Postrzegam je jako arcydzieło literatury religijnej. Myślę, że nikt nie przejdzie obok niej obojętnie. A co najważniejsze „Egzorcysta Watykanu” coś po sobie zostawia i jeszcze długo po zakończonej lekturze wpływa korzystnie na nasze życie duchowe. Takich dzieł nam potrzeba. Cieszę się, że wydawnictwo Esprit podjęło się wydania tej publikacji i z niecierpliwością czekam na kolejne książki egzorcysty diecezji rzymskiej.
Źródło: http://librimagistri.blogspot.com/2013/03/egzorcysta-watykanu.html