Król musi umrzeć
Pogromca olbrzymów i serc niewieścich, władca potężnych Aten, bohater niezrównany i niedościgły – oto kim był Tezeusz. Nic więc dziwnego, że nie przestaje on wciąż inspirować. Na kanwie jego życia powstała wydana właśnie przez krakowską oficynę Esprit książka Król musi umrzeć – lektura jak znalazł na wakacje.
Powieść – jak mówi sama autorka Mary Renault – o odważnym i agresywnym mężczyźnie, fizycznie sprawnym i szybkim, o bujnej seksualności i raczej rozwiązłym, o łatwej do zranienia dumie, lecz pełnym współczucia dla słabszych, darem kierowania ludźmi i romantycznym poczuciem przeznaczenia – musi być porywająca. I rzeczywiście. Mary Renault jednak nie uwzniośliła portretu Tezeusza, szkicując zarówno te jego najszlachetniejsze cechy, jak i te stawiające naszego mitycznego bohatera w mniej korzystnym świetle. Obok więc fizycznej tężyzny i odwagi, dowiadujemy się również o przebiegłości i sprycie bezczelnego nierzadko młodzieńca. Historię tragicznego bohatera, na którym ciążyło piętno wyroczni delfickiej, poznajemy w ten sposób jakby był naszym dobrym znajomym, któremu nieobce są zwykłe, ludzkie wybryki.
Oczywiście nie tylko o człowieku jest ta książka. Mityczny heros, od wieków stojący w centrum zainteresowania artystów, jest też pretekstem do opowieści o starożytności. Trzeba zresztą przyznać, że Mary Renault udało się odtworzyć miniony świat niezwykle przekonywująco dla…dzisiejszego czytelnika. Współczesne emocje mieszają się więc
w tej książce z patyną tamtych czasów, przedmiotów i obyczajów. Świetna lektura na długą podróż.
Marcin Wilk, Dziennik Polski, Kraków 2005