Osiem Duchów Zła
Z Tradycji Mniszej
Określenie „osiem duchów zła” pochodzi od Ewagriusza z Pontu, mnicha żyjącego w Egipcie w IV wieku. Było on pierwszym mnichem pisarzem. Odegrał w dziedzinie refleksji nad życiem duchowym bardzo ważną rolę, gdyż jego myśli przejęli później inni duchowni pisarze. Do nich należał np. Jan Kasjan, dzięki któremu wiele z myśli Ewagriusza weszło do tradycji monastycznej Kościoła Zachodniego. Odnosi się to także do nauki o ośmiu duchach zła, które Jan Kasjan a za nim św. Grzegorz Wielki utrwalili w naszej tradycji w postaci siedmiu grzechów głównych. Słowo „grzechy” posiadało w nauczaniu Ewagriusza z Pontu zupełnie inne znaczenie. Ewagriusz pisał o logismoi (myśli, pragnienia, pożądania, dynamizmy duszy), którego to określenia używał zamiennie z określeniem „demony”. Co prawda nie wszystkie logismoi, jakie na nas przychodzą, są złe, niektóre przychodzą od dobrych duchów lub z naszej naturalnej skłonności do dobra. Złe myśli pochodzą od złych duchów lub ze złych skłonności naszej upadłej natury. Do nich to przykleiło się samo określenie logismoi, dlatego zwykle logismoi to tyle co „namiętne myśli”.
Zdaniem Ewagriusza jest osiem głównych logismoi, które atakują duszę człowieka, odciągając ją od działania zgodnego z jej naturą. Są to: gastrimagia – obżarstwo, porneia – nieczystość, filargyria – chciwość, lype – smutek, orge – gniew/złość, acedia – acedia, kenodoxia – próżność, szukanie ludzkiej chwały i hyperefania – pycha. Są one wprost nazywane demonami lub duchami zła ze względu na ścisłe powiązanie z ich źródłem. We współczesnej psychologii można by nazwać je „pragnieniami kompulsywnymi” .
Warto sobie uświadomić, że określenie „demon”, „duch” wcale nie jest mniej „naukowe” niż wiele terminów używanych w psychologii, a nawet w naukach ścisłych. Terminy te są bowiem określeniami powszechnego doświadczenia psychologicznego pojawiania się natrętnych myśli nachodzących nas, gdy staramy się skupić na modlitwie. Chcemy się wówczas skupić na Bogu, a oto pojawiają się rozproszenia nachodzące nas ze swoistym uporem tak, jak gdyby je nam ktoś narzucał. Określenie, że nam te myśli i uczucia narzucają złe duchy czy demony, pozwala dobrze wyrazić i zrozumieć samo zjawisko. W tym stwierdzeniu nie rozstrzygamy, co odpowiada tym pojęciom i w jaki sposób istnieją owe demony, podobnie jak nikt nie określa np. czym jest podświadomość i w jaki sposób istnieje. Pojęcie demona czy ducha zła jest o tyle lepsze od np. podświadomości, że dobrze oddaje natręctwo owych logismoi oraz swoistą logikę, jaką można w nich rozpoznać.
13,90 zł