Anioł Stróż Polski

Współczesny polski mistyk Adam Człowiek, który w 1990 roku otrzymał od Boga szczególne zadanie dzielenia się proroctwami dotyczącymi sytuacji Kościoła, Polski i świata, przekazuje nam orędzia pozostawione dla Polski i Polaków przez Anioła Stróża Polski. Udowadnia, ze Bóg dał nam w tych trudnych czasach wielkiego obrońcę przed złem i uciskiem.
     Zamieszczone w książce orędzia z lat 2009 - 2014 mają pobudzić w nas nabożeństwo do Aniołów, ożywić prawdziwą wiarę, przestrzec przed zagrożeniami i uświadomić nam nasze prawdziwe powołanie jako członków Mistycznego Ciała Chrystusa.
     Kościół w Polsce otrzymał szczególną rolę w przekazywaniu tradycji i wiary. Ta duchowa misja Polski jest Bożym zaproszeniem do życia według przykazań z Nieba, a nie zgodnie z prawami tego świata. Czy odpowiemy na wezwanie Anioła Stróża Polski?


ADAM CZŁOWIEK (1969–2014) to współczesny polski wizjoner. W 1990 roku została mu powierzona przez Boga misja prorocka ukazywania sytuacji Kościoła, Polski i świata. W 2000 roku otrzymał nowe, symboliczne imię: Adam Człowiek. Przez cały czas wypełniania swego posłannictwa był wierny nauczaniu Kościoła rzymskokatolickiego, poddany duchowemu kierownictwu kapłanów i hierarchów i posłuszny Bogu, aby pozostać w ukryciu. Przyczyna ukrycia przed publiczna wiadomością tożsamości, znanej właściwym władzom kościelnym, jest wartość samego przesłania, aby czytelnicy koncentrowali się na orędziu, a nie na osobie, która je otrzymała. Przesłania zostały zatwierdzone do studiowania i medytacji prywatnej przez abp. Andrzeja Dzięgę.


Polacy, jeśli nadal pozwolicie manipulować swoimi sumieniami, to wkrótce doświadczycie „głodu Boga”, który ogarnął Europę i świat. Nie ma większego doświadczenia pustyni, jak właśnie zerwanie przyjaźni z Bogiem i oddalenie się od Niego. Polacy, zostaliście wybrani, aby dać innym narodom świadectwo waszej wiary, waszej tradycji, waszej wierności.
     Polacy, oddajcie teraźniejszość i przyszłość waszej Ojczyzny w ręce Maryi. Maryja nigdy nie odmówi pomocy – szczególnie jeśli chodzi o naród, który obrał Ją sobie za swoją Królową.