O sprawach wielkiej wagi w iście literackim stylu | Wydawnictwo Esprit
Zapisz się do newslettera, bądź na bieżąco i bierz udział w promocjach!
Wydawnictwo Esprit
O modlitwie. Listy do Malkolma
niedostępna
recenzja

O sprawach wielkiej wagi w iście literackim stylu

O modlitwie mówi się stosunkowo często, również wiele o niej napisano. Doktorzy Kościoła, święci, księża na ambonie, spowiednicy, czasem przypadkowo spotkani ludzie mówią, pouczają, dają przykłady, nawołują. Módl się, módl się, to potężna siła, to moc, rozmowa z Najwyższym, pomoc, ucieczka… - określenia można mnożyć. I niby wszystko jest jasne, całkiem klarowne, rano pacierzyk, wieczorem pacierzyk, dodatkowo litania próśb i z głowy. Ale ciągle jakiś niedosyt pozostaje, potrzebujemy czegoś więcej, uchwycenia Tej Transcendencji, poczucia Miłości Doskonałej.
Modlić się nie jest łatwo. Często wymaga to wielu wyrzeczeń. I jakże często modlitwa jest – nie bójmy się tego słowa - zwyczajnie męcząca.  I, co w tym wszystkim najdziwniejsze, jest to całkiem normalne.
 
„Modlitwa jest męcząca. Wymówkę od niej zawsze przyjmuję z wielką radością. Po jej zakończeniu nad całą resztą dnia unosi się poczucie ulgi, jakbyśmy wreszcie mieli wakacje. Zabieramy się do niej z oporami. Kończymy ją z radością. Podczas modlitwy – ale nie podczas czytania powieści albo rozwiązywania krzyżówki – wystarczy jakaś głupota, abyśmy ulegli rozproszeniu.
Wiemy też, że nie jesteśmy w tym odosobnieni. Powszechna praktyka zadawania modlitwy jako pokuty mówi sama za siebie”.
 
Lubię to w Lewisie. Jego trafność spostrzeżeń, otwartość, niewiarygodną szczerość. Jednak najbardziej lubię to, że czytając jego książki, mam wrażenie, że ten angielski profesor znał mnie na wylot. ON PISAŁ O MNIE. Uczucie to czasami cudowne, podnoszące na duchu, czasem wbijające się gdzieś w żebra, tworzące wyrzuty sumienia, niewygodne.
 
„O modlitwie. Listy do Malkolma” to, jak sam tytuł mówi, nie zbiór pouczeń czy rozprawa teologiczna, a powieść epistolarna kierowana do wymyślonego przyjaciela. Listów, poruszających różne zagadnienia z zakresu modlitwy, jest 22. Tworzą one całkiem niewielką objętościowo książeczkę, ale, jak to u tego autora powszechne, bardzo bogatą treściowo. Znów mamy do czynienia z oszczędnym, lecz wysmakowanym stylem, niewymuszonym humorem i wprawą erudyty. Nie ma miejsca na pustosłowie, popularne „lanie wody”  czy banały, każde słowo jest na swoim miejscu i każde odkrywa coś nowego lub przypomina o kwestiach zapomnianych, acz pozornie powszechnie znanych.
 
Książka bez wątpienia pomaga, trochę jakby uspokaja, delikatnie napomina. Ale przede wszystkim jest prawdziwą ucztą czytelniczą. Czujemy się, jakbyśmy rzeczywiście czytali czyjeś listy, chwilami jakby były kierowane specjalnie do nas. Napisane są lekko, przystępnie, bardzo obrazowo i plastycznie. To zwierzenia, myśli, spostrzeżenia prawdziwego literata, miłośnika słowa, osoby ściśle związanej ze sztuką. Ale przebija także z tej książki Lewis – gawędziarz, Lewis – pasjonat teologii, oczywiście Lewis – chrześcijanin, Lewis – przyjaciel, w końcu Lewis – człowiek z krwi i kości, z problemami, rozterkami, zwątpieniami. A przez to tak bardzo nam bliski.
 
"Gdzie byłbym teraz, gdyby Bóg spełniał wszystkie głupie prośby, z którymi się do Niego zwracałem?"
 
O nudzie w tej książce nie ma mowy, choć pozornie może ona wydawać się nieciekawa, szczególnie dla osób, które z wiarą nie są szczególnie związane. I choć początkowo czułam się nieco zagubiona, niczym w karuzeli, która trochę za szybko wystartowała, to szybko udało mi się wpasować w tok myślenia profesora. Znaczniki poszły w ruch (książka aktualnie jest prawie cała obklejona kolorowymi karteczkami), w oczach pojawił się zachwyt pomieszany ze zdziwieniem. Chyba tylko on umiał wykorzystywać tak błyskotliwe porównania, zaciekawić czytelnika w tak niebanalny sposób, zmusić do myślenia najmniej zainteresowanych.
 
Ja jestem zachwycona, a zarazem czuję wielką wdzięczność za to, że Lewis potrafił podzielić się samym sobą z czytelnikami, obnażyć siebie, wytknąć swoje własne wady i ująć w słowa własne problemy bez wstydu i fałszywej skromności. Cieszę się, że anglikanin napisał książkę tak uniwersalną, że jest ona odpowiednia dla każdego chrześcijanina. Cieszę się, że „Listy do Malkolma” pomogły mi jako osobie wierzącej, a zarówno dostarczyły wielu wspaniałych literackich doznań. C. S. Lewis był mistrzem, unikatem w literackim światku, po prostu. Kochał to, co robił i robił to naprawdę wspaniale.
 
„Boehme radzi nam co godzinę „wyrwać się poza wszelkie stworzenie”. Ale nie zawsze musimy porzucać stworzenia, by znaleźć Boga. Możemy ignorować Bożą obecność, ale nie możemy jej uniknąć. Świat jest Go pełny. Bóg przechadza się po świecie incognito, ale często nietrudno Go rozpoznać. Prawdziwego wysiłku wymaga to, by o tym pamiętać, być uważnym. Właściwie, żeby się obudzić. A co ważniejsze, żeby nie zasnąć z powrotem.”

Źródło: http://brulion-literacki.blogspot.com/2013/06/o-sprawach-wielkiej-wagi-w-iscie.html
Autor: Kinga Kociełowicz





Inne recenzje pozycji O modlitwie. Listy do Malkolma

recenzja

"Książka godna polecenia, do przeczytania, przemyślenia, a także idealnie pasująca jako prezent dla kogoś"

Dopiero po skończeniu lektury uświadomiłam sobie, jak bardzo potrzebowałam książki o modlitwie oraz to, że autor jednego z moich ulubionych cyklów fantasy nie do końca spełnił moje oczekiwania.
recenzja

Ujmujący styl literacki

Tę książkę czytałam dość powolnie, gdyż delektowałam się słowami tego niesamowitego erudyty. Lektura może być kłopotliwa dla osób, które mają nikłe pojęcie o teologii czy filozofii, jednak nie powinniście się zrażać. Ponadto wymaga sporej koncentracji. Jednak ujmujący styl literacki, ... więcej
recenzja

Czysta autobiografia

"O modlitwie..." nie jest utworem łatwym i lekkim. Jeżeli ktoś spodziewa się książki, przy której nie zmusi do wysiłku swojego rozumu, to zapewne źle trafił. Książka Lewisa jest jednak pozycją przyjemną, bo odkrywamy modlitwę od całkiem nieznanej nam wcześniej strony. Potencjalny ... więcej
recenzja

Lewis skłania do myślenia

Listy Lewisa są poruszające i wywołują w człowieku filozoficzny nastrój. Ich forma pokazuje nam, że autor był intelektualistą i zdecydowanie interesował się otaczającym go światem. Częste odwołania do innych lektur, historii czy aktualnych dla twórcy wydarzeń sprawiają, że jest ... więcej
recenzja

Jak Kuba Bogu...

Osobiście, w pamięci zapadło mi stwierdzenie, iż "Bóg do pewnego stopnia jest dla każdego taki, jaki ten ktoś jest dla Boga". Każdy człowiek powinien o tym pamiętać. Nie wymagajmy od Niego wielkich rzeczy, skoro sami nie obdarowujemy Boga odpowiednią dawką miłości i szacunku. Jeżeli ... więcej
recenzja

Lektura na niejeden wieczór...

Mimo swojej niewielkiej objętości nie jest to zdecydowanie lektura na jeden wieczór. Aby dobrze ją zrozumieć trzeba ją czytać powoli, smakując każde zdanie i uważnie analizując treść. Nie jest to łatwe. Nie tylko ze względu na tematykę, która już sama przez się jest dosyć wymagająca, ... więcej
recenzja

Problem, z którym boryka się wielu wierzących

Lewis zwrócił uwagę na wielki problem, z jakim borykają się niektórzy wierni, czyli problem dotyczący modlitwy. Dla niektórych stał się on przykrym obowiązkiem, który muszą codziennie wypełniać. Martwimy się o to, gdzie się mamy modlić, jakich słów używać, czy w ogóle ich używać. ... więcej
recenzja

Lewis - mistrz porównań

Autor okazuje się mistrzem w tłumaczeniu zawiłych treści dzięki porównaniom. I tak, w książce dowiemy się, co łączy liturgię z nauka tańca, dobrymi butami, bądź dobra lekturą, a słowa modlitwy - z ruchami pałeczki dyrygenta. Okaże się, co mają modlitwy do świętych z powiązaniami ... więcej
recenzja

Lektura - wyzwanie

Epistolarny charakter publikacji Lewisa pozwala czytelnikowi na swoistą polemikę z pisarzem. Podczas lektury, wielokrotnie kusiłam się o dyskutowanie z autorem, poddawałam w wątpliwość wiele z jego spostrzeżeń. Stanowiło to wspaniałą możliwość dialogu z kimś, z kim bardzo chciałabym ... więcej
recenzja

Książka z najwyższej półki (http://w-zaciszu-biblioteki.blogspot.com/)

"O modlitwie" to książka z "najwyższej półki" jeżeli chodzi o ładunek emocjonalny i intelektualny, dość trudna i wymagająca od czytelnika sporej koncentracji, którą należy czytać powoli, smakować po kawałeczku i delektować się nią. C.S. Lewis pisze bardzo obrazowo, stosuje liczne ... więcej
recenzja

Drzwi do innego świata (http://miqaisonfire.wordpress.com/)

„O modlitwie. Listy do Malkolma” to już druga książka C. S. Lewisa, którą miałam okazję recenzować. Muszę przyznać, że ten brytyjski pisarz z każdą książką otwiera przede mną drzwi do innego świata. Do świata, gdzie wszystko mimo że nie jest proste, to jest do zrozumienia. ... więcej
recenzja

Ważne pytanie (http://www.irka.com.pl/)

Lewis zadaje sobie bardzo ważne pytanie: „Co zatem robimy tak naprawdę, gdy się modlimy?” Jednak myślę, że nad odpowiedzią na nie powinien zastanowić się każdy człowiek. Czy wieczór jest gorszą porą na modlitwę niż popołudnie spędzone w zatłoczonym autobusie? Według Lewisa, ... więcej
recenzja

Spotkanie z wielkim erudytą (http://sokrates0313.blogspot.com/)

Bardzo zaskoczyła mnie proza Lewisa, a raczej ta druga odsłona pisarza. To jedna z tych pozycji, o których się nie zapomina na drugi dzień, tylko taka, która zmusza do refleksji, do zastanowienia się na chwilę, do zatrzymania się. Oczarowanie to chyba za małe słowo.
recenzja

Od Narnii do nieba, Wojciech Lada (http://uwazamrze.pl/)

C.S. Lewis znany jest dziś głównie dzięki „Opowieściom z Narnii”, ale jego twórczość obejmuje kilkadziesiąt tytułów –  od powieści dla młodzieży, przez prace psychologiczne, eseje z literatury średniowiecznej, po wiersze. Oprócz narnijskich przygód lwa Aslana i księcia ... więcej
recenzja

(http://duzeka.pl/)

Zaskoczyło mnie to, że choć autor pisał ją [książkę - przyp. red.] w 1963 r., to wiele kwestii przez niego podniesionych pozostaje w dalszym ciągu aktualnych. Wymienię chociażby msze, które na pierwszy rzut oka są nudne i nieciekawe, ale z drugiej strony nie pozwalają na prawdziwe zjednoczenie ... więcej
recenzja

O rozmowie z Bogiem (http://kasandra-85.blogspot.com/)

Każdym człowiekiem targają różne emocje, czasami nachodzą wątpliwości czy nasuwają się różne spostrzeżenia dotyczące wiary. Właśnie to znajdziemy w tej książce.  Będzie też nieco o prośbach i pragnieniach zanoszonych do Boga, jednak to tylko początek...
recenzja

O modlitwie bez zbędnego patosu (http://niedoczytanie.blogspot.com/)

Choć to książka filozoficzna, brak jej zadęcia. Lewis, mówiąc z perspektywy zwykłego "użytkownika" modlitwy bardzo zbliża nas do tematu, nie pozwala mu się rozpełznąć i popaść w zbytnie teoretyzowanie.
recenzja

Duchowe puzzle (http://kraina-andersena.blogspot.com/2012/01/o-modlitwie-cslewis.html)

Czułam się troszkę tak, jakbym stała za autorem i, zaglądając mu przez ramię, czytała, co on tam „nawymyślał”. Listy były dla mnie puzzlami rozrzuconymi na biurku, które jak małe dziecko starałam się ułożyć w całość i zastanawiałam się, co do czego pasuje i czy na końcu ... więcej
recenzja

O szczerej rozmowie z Bogiem (http://magnolie.blogspot.com/)

"O modlitwie. Listy do Malkolma" to powieść epistolarna stanowiąca zbiór dwudziestu dwóch listów, które C.S. Lewis zaadresował do przyjaciela istniejącego jedynie w jego wyobraźni. Książka została wydana w roku  1964, czyli już po śmierci autora. Jak sam tytuł wskazuje, ta ... więcej
recenzja

Książka na niejeden wieczór... (http://zaczytaniowo.blogspot.com/)

Każde rozważania niosą za sobą pewne przesłanie. Człowiek to istota z natury skłonna do refleksji. Tym razem do moich rąk wpadła książka na temat modlitwy. Poruszany jest w niej temat religii i wiary. Podobno człowiek, który nie identyfikuje się z tymi dwoma pojęciami jest o wiele ... więcej
recenzja

Kopalnia złotych myśli... (http://bibliotekamysli.blogspot.com/)

Pierwsze, co przyszło mi do głowy podczas lektury, to myśl, że ta książka to żywa kopalnia aforyzmów, złotych myśli itp. Nie lubię po prostu pisać w książkach (poza podręcznikami), bo mam jakieś skrzywienie, ale podczas tej lektury poszedł w ruch ołówek i powstały delikatne zaznaczenia ... więcej
Średnia ocena procesu zamówienia: 4,87 / 5
Przeczytaj opinie naszych Klientów »
esprit
Esprit Detal
ul. W. Siwka 27A
31-588 Kraków

 
Logistyka:
esprit wysyłki
Płatności:
esprit płatności /
Infolinia:
tel. 12 264 37 09
tel. 12 395 70 72
tel. 12 267 05 69
tel. 12 262 35 51

 
youtube