Konfrontacja z pierwszą częścią

Bardzo się cieszę, że kolejna część tej fantastycznej (inaczej tego określić nie można) trylogii została wydana po polsku. Mimo to jednak muszę przyznać, że część pierwsza podobała mi się bardziej. Może to być związane z tym, które postaci są moimi ulubionymi, w każdym razie wolę jedynkę. Co jednak nie oznacza, że nie należy czytać dwójki, w żadnym wypadku!!! Akcja została tutaj ułożona w zupełnie inny sposób niż w części pierwszej, nie ma też niektórych bohaterów, którzy występowali w jedynce na pierwszym planie, za to jedna z postaci właściwie zupełnie pobocznych staje się bohaterem głównym.. Książka ukazuje innego rodzaju relacje międzyludzkie, inną przygodę, nie pokrywającą się ze schematem "Hyperversum". Ci, których bardziej niż Francja średniowieczna interesuje Anglia i rządy Jana bez ZIemi, mogą czuć się zachęceni do sięgnięcia po "Sokoła i Lwa". Z niecierpliwością czekam na część trzecią. Może się okazać, że dwójka jest niezbędnym mostem pomiędzy częścią pierwszą a trzecią. Kto wie? Obyśmy my dowiedzieli się jak najszybciej:)