„Ruszaj z Bogiem w kierowaną szeptem podróż, której nigdy nie zapomnisz”

Bill Hybels przygotowywał się do napisania tej książki 35 lat, a więc w nasze ręce trafia dzieło będące dość obszernym fragmentem ludzkiego życia. Życia zwykłego człowieka, który tak jak każdy inny osobnik przeżywa zarówno chwile dobre jak i chwile złe. Czytając „Potęgę Bożego szeptu” czuje się duchowość i obecność Boga w naszym życiu, nareszcie jest się w stanie dostrzec Boże wskazówki, bo autor zmienia się w nauczyciela, umożliwiającego poznanie Najwyższego. Na czym tak naprawdę polega potęga Bożego szeptu? W naszym życiu jest to umiejętność dostrzegania boskiej obecności. Potęga Bożego szeptu to wartość, której jednostką jest stopień naszej wiary. Wyznacznik poziomu zaangażowania w duchowe sprawy. Książka w pewnym sensie mnie wzruszyła. Gdyby się głębiej nad tym zastanowić, „Potęga Bożego szeptu” jest całkowitą odskocznią od codzienności, dzięki której przestaję być ślepa na idące w parze z moim losem priorytety. Polubiłam prostotę i wrażliwość autora, który jako postać z ogromnym doświadczeniem opowiada o problemach rzeczywistości. W każdej ciekawej książce znajduję taką stronę, którą odznaczam by często do niej powracać. Tutaj też takową znalazłam. Mianowicie dotyczy ona podziału ludności całego świata na trzy kategorie. „CN – Cierpienie Nadejdzie, CT – Cierpienie Trwa, CM – Cierpienie Minęło”… Do której ty należysz kategorii? Wzruszyło mnie wszystko to, na co wcześniej mimo tego, że jestem chrześcijanką nie zwracałam uwagi. Bill Hybels w swojej książce umożliwia nam spotkanie z Bogiem poprzez Biblię, liczne cytaty i obecność Boga w życiu innych ludzi, którzy posłużyli jako naoczny przykład Jego miłosierdzia. Chwilami efekt działań pisarza może okazać się nazbyt moralizatorski, jednak mimo tego książka wzrusza i oddziaływuje na ludzkie emocje. W tej jednej książce zetkniesz się za całym światem, a jednocześnie z wieloma ludźmi z osobna. Cieszę się, że autor najpiękniejsze cytaty umieścił na końcu książki w dziale "Wersety do wyrycia w sercu" dzięki temu ciągle mogę do nich powracać i utrwalać je. Podsumowując, dużo łatwiej opisać swoje uczucia po przeczytaniu książki przygodowej, niż po przeczytaniu tak specyficznej literatury religijnej. Jeżeli ktoś spodziewa się po tej książce niezwykłej przemiany, burzy radości i fajerwerków uczuć może się przeliczyć. Jeżeli jednak chcesz zgłębić wiarę i przeczytać jaką Bóg ma moc prowadzenia ludzi przez życie, gdy tylko otworzysz na niego swoje zmysły, to sięgnij po „Potęgę Bożego szeptu” – nie pożałujesz.